Czas sięgnąć po nowy haft. Coś większego, coś na dłużej. Wzór już wybrałam. Zamieniłam DMC na Ariadnę. Muliny miałam w domu. Dokupiłam tylko trzy motki DMC w odcieniach żółtego, bo w palecie Ariadny nie znalazłam odpowiednich kolorów. Zawsze przy zamianie kolorów oceniam je później, czy pasują mi wizualnie, bo wiadomo, do zamienników trzeba mieć jednak mały dystans. Na chwilę obecną mam na kanwie zgrabne nóżki pięknej Europejki:
środa, 29 grudnia 2010
piątek, 24 grudnia 2010
Wesołych Świąt
Świąt białych, pachnących choinką,
skrzypiących śniegiem pod butami,
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
pełnych niespodziewanych prezentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija.
skrzypiących śniegiem pod butami,
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
pełnych niespodziewanych prezentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija.
piątek, 17 grudnia 2010
Tym razem na brązowo
Kolejna z bożonarodzeniowych karteczek. Z użyciem pięknego, ulubionego stempla.
I delikatne zdobienia w środku:
Zdjęcia robione przy sztucznym świetle więc kolory oczywiście trochę przekłamane. Ale na porę roku i brak światła już nic nie poradzę.
Dziękuję za ciepłe słowa w komentarzach i pozdrawiam równie gorąco odwiedzających, co się pewnie przyda, bo temperatury nas nie rozpieszczają (u mnie dzisiaj równe - 20)
piątek, 10 grudnia 2010
wtorek, 7 grudnia 2010
Na czerwono
Zabrałam się za robienie kartek świątecznych. Oto jedna z nich:
Szkoda tylko, że piękny ciemnoczerwony kolor ma dziwną, pomarańczową poświatę...tak więc kolory nieco przekłamane.
Zaczęłam zdobić też kartki w środku. I tak, w tym przypadku trzy małe, czerwone choineczki:
Szkoda tylko, że piękny ciemnoczerwony kolor ma dziwną, pomarańczową poświatę...tak więc kolory nieco przekłamane.
Zaczęłam zdobić też kartki w środku. I tak, w tym przypadku trzy małe, czerwone choineczki:
niedziela, 5 grudnia 2010
Reniferek
Na większości blogów prace bożonarodzeniowe już w zaawansowanym stanie. U mnie w tym roku z tym krucho. Zaczęłam malutki hafcik. Na razie tylko mały czerwony reniferek. I w zasadzie na tym kończą się krzyżyki w tym hafcie. Dalej tylko backstitche…
Liczę, że trud ich wykonania zostanie mi wynagrodzony zadowalającym końcowym efektem :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)