To pierwsza zakładka do książki w moim wykonaniu. Już znalazła nowego właściciela. Haftowałam na taśmie aidowej, co znacznie uprościło wykończenie zakładki.
Dane techniczne:
Czas wykonania: ok 12 godzin,
Kanwa: biała taśma aidowa szerokość 5 cm, 15ct,
Nici: Ariadna, 3 nitki,
Wykorzystanie: jako zakładka do książki.
Czas wykonania: ok 12 godzin,
Kanwa: biała taśma aidowa szerokość 5 cm, 15ct,
Nici: Ariadna, 3 nitki,
Wykorzystanie: jako zakładka do książki.
Życzę wszystkim miłego weekendu!
Taśma aidowa zdecydowanie upraszcza wykonanie zakładki :) Jest super!
OdpowiedzUsuńŚwietna zakładka, aż człowiek ma ochotę sięgnąć po następną książkę :)
OdpowiedzUsuńsliczna i na dodatek piekne zestawienie kolorystyczne...
OdpowiedzUsuńŚliczne wykonanie =)
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńJak równiutko :)
OdpowiedzUsuńPierwsza a jaka udana!!!
OdpowiedzUsuńproste, ale przyjemne :) aż miło się czyta z takim towarzyszem!
OdpowiedzUsuńZ kotem.... śliczna!
OdpowiedzUsuńoch cudowne!!! Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńCudna zakładka. Bardzo udana, pozdrawiam !!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna!
OdpowiedzUsuńTaka taśma u mnie leży i czeka na wykorzystanie, więc chyba mnie natchnęłaś, żebym też jakąś zakładkę machnęła ;)
Zerknęłam też trochę w archiwum i... chyba tu zostanę na dłużej ;)
Pozdrawiam ;)
Śliczna i bardzo estetycznie wykonana!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za wzorki owoców, bardzo mi to ułatwi pracę bo już zaczynałam dobierać kolory "na oko". Przesyłam wirtualne uściski i trochę poprzeglądam Twój blog bo widzę dużo ładnych prac ;)
OdpowiedzUsuńBardzo udana zakładeczka! Też myślałam o tej taśmie, przekonałaś mnie do jej kupna.:)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie robiłam zakładki, bo nie umiem szyć ;) bardzo mnie zachęciłaś tą taśmę, świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPowstała śliczna zakładka:)
OdpowiedzUsuńno po prostu coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńSuper:) jakie krzyżyki równiutkie aż zazdroszczę. Jak Ty zliczasz ile godzin wyszywasz, ja zawsze o tym zapominam
OdpowiedzUsuńŚliczna zakładka, chyba zmobilizowałaś mnie do sięgnięcia po tę taśmę - raz zaczęłam na niej haftować bordiurę na ręcznik, i zarzuciłam pracę.
OdpowiedzUsuń