środa, 14 września 2011

Myszkowy SAL (2)

Moje myszki są gdzieś daleko w tyle za myszkami innych blogowiczek, pewnie spora większość już je skończyła. Ja pierwszą miałabym już gotową, gdyby nie to, że podczas zakupu mulin w pasmanterii sprzedawczyni widocznie się pomyliła i brakuje mi jednego koloru a za to innego dostałam aż dwa pasemka. I tym sposobem moja różowa myszka nie ma uszu i ryjka ;)



A druga myszka nie ma jeszcze backstitchy, bo muszę się do ich robienia prawie zmuszać ;)

5 komentarzy:

  1. Nie jesteś ostatnia, ja jestem z Tobą, mam zrobione trzy myszki;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) co do łabędzi - są one z materiału, kupione w pasmanterii 4 sztuki za niecałe 5 zlotych bodajże
    brownkalinacraft.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana zdąrzysz:) Spokojnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne myszki. U mnie dopiero 4 myszki tańcują. Pewnie szybko mnie przegonisz.
    Pozdrawiam

    http://mrowkowefantazje.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...