czwartek, 5 sierpnia 2010

Czerwone drzewo -6-

Nadal pracuję nad uporządkowaniem moich mulinek. Nawijam po kilka, kilkanaście dziennie, w sumie zajęcie fajne, fajniejsze niż wycinanie bobinek. Ale czasem jak się nitka poplącze to trzeba się cierpliwie bawić w rozplątywanie...i to już nie jest fajne ;)


A czerwone drzewko powoli wypuszcza kolejne listki i gałązki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...