Długi, czerwcowy weekend minął wręcz niepostrzeżenie. Bardzo się cieszę, że był słoneczny, bo ciepłe promienie słoneczne, po tak długich deszczach, były potrzebne nie tylko mnie :)
A w robótkach znowu nieduży postęp. Skończyłam podstawę haftu i teraz, mam nadzieję, będzie już ciekawiej, zaczną się pojawiać mniejsze motywy. Liczę, że już w następnej odsłonie coś wyrośnie :)
A w robótkach znowu nieduży postęp. Skończyłam podstawę haftu i teraz, mam nadzieję, będzie już ciekawiej, zaczną się pojawiać mniejsze motywy. Liczę, że już w następnej odsłonie coś wyrośnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz