Zdążyłam z Mikołajem na Mikołajki :) Wyszywanie bardzo przyjemne, bo jednym kolorem. Materiał już nieco mniej przyjemny, bo len. Jednak przy dziennym świetle do ujarzmienia. A efekt taki:
Dane techniczne:
Rozmiar: 54 x 35 krzyżyki
Czas wykonania: około 3 godzin 10 minut
Materiał: len Zweigart, 32 ct, kolor naturalny
Nici: mulina Ariadna 3 nitki,
Wzór: Cross Stitcher 233
Uroczy! :) Pieknie wykonany...:)
OdpowiedzUsuńŚwietny Mikołajek, no a wyszywanie na lnie faktycznie nie należy do łatwego wykonania:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńUjarzmiony len staje się z czasem Twoim najlepszym przyjacielem ;)
OdpowiedzUsuńUroczy. :-)
OdpowiedzUsuńSpotkań w gronie rodzinnym,
OdpowiedzUsuńwaśni odsuniętych na bok,
wypełnionej lodówki,
pełnego konta,
przyjaznych twarzy,
dużo radości,
odrobiny szaleństwa,
serdecznych objęć,
pocałunków,
szczęśliwych wspomnień.
Z całego serca życzę Ci,
aby te święta były
odrobiną ciepła w środku zimy
i światełkiem w mroku.
Edyta
Jeszcze nigdy na lnie nie haftowałam a widze że to bardzo ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńFajniutki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuń