Tuż przed porodem udało mi się skończyć małe, szydełkowe balerinki. Obecnie na Zuzie za duże, ale rośnie jak na drożdżach więc jeszcze trochę i będziemy mogły przymierzyć ;)
Włóczka akrylowa. Wzór znaleziony gdzieś w internecie.
Dziękuję za odwiedziny oraz za komentarze z gratulacjami i życzeniami pod poprzednim postem.
Pozdrawiam ciepło!
przesłodkie:)
OdpowiedzUsuńprzepiekne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, rozmiar powalający ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:) Uwielbiam kremową włóczkę, mam do niej słabość
OdpowiedzUsuńPiękne, takie unikatowe! Na pewno będą pasować na kruszynkę:)
OdpowiedzUsuńSłodziaczki....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ooo słodkie są :) Zuzia będzie w nich na pewno pięknie wyglądała
OdpowiedzUsuńSłodziutkie balerinki :)
OdpowiedzUsuńPiękne buciki!
OdpowiedzUsuńNie da się innego określenia użyć- jak tylko SŁODKIE! :) Zdrówka dla Zuzi :)
OdpowiedzUsuńA perełki dodają niezwykłego uroku :)
OdpowiedzUsuń