poniedziałek, 14 grudnia 2009

Zimowy kościółek (I)


Całkiem niedawno zakupiłam w sklepie internetowym niebieski pisak do materiału, który znika po zmoczeniu zimną wodą. Nigdy nie używałam takich rzeczy przy haftowaniu, ale podpatrzyłam, że na wielu blogach hafciarskie robótki mają narysowaną niebieską siatkę... Postanowiłam spróbować. Użyłam go po raz pierwszy wczoraj i jestem bardzo zadowolona. Co prawda hafcik jest maleńki i w zasadzie siatka jest zupełne zbędna, ale nie mogłam się doczekać by przetestować pisak. Jest świetny, rysuje bardzo cieniutko i naprawdę schodzi pod zimną wodą bez najmniejszego problemu (oczywiście sprawdziłam, nim cokolwiek wyhaftowałam). Polecam każdemu :)

A oto hafcik, na razie nic nadzwyczajnego...białe plamki:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...